Majówka północ –
południe

Z
Władysławowa, na szczęście już o własnych siłach, ruszamy rowerami do
Jastrzębiej Góry, najdalej wysuniętej na północ miejscowości w Polsce. Teraz
patrząc na mapę jedziemy w dół, więc powinno być z górki... Na pierwszy nocleg
zatrzymujemy się w lesie przed Wejherowem.
Pierwszy dzień powrotu rozpoczynamy msza świętą w Wejherowie. Mamy ze sobą, jak ślimaki, cały dobytek: namioty, kuchenka gazowa i ubrania (może ślimaki nie mają tylu rzeczy). Najfantastyczniejszą rzeczą w takich wyjazdach jest możliwość zatrzymywania się gdzie i kiedy się chce. Ja bardzo lubię jadać posiłki na ryneczkach i chodnikach. Siadamy w wybranym miejscu i zaczynamy smarować kromki. Reakcje ludzi są bardzo różne, ale najczęściej pozytywne. Pod wieczór skręcamy do zamku krzyżackiego w Kiszewie, po którym oprowadza nas sam właściciel. Czego chcieć więcej pod koniec dnia, jeśli nie kąpieli w jeziorze (chłodnym jak na tą porę roku).
Codziennie
wydaje nam się, że pada coraz to nowy rekord ciepła. Przysmażyło nas jak
skwarki, ale pogoda udała się wspaniała. Przejeżdżając przez Kaszuby możemy
ochłodzić się w przydrożnym jeziorku i przejechać skrajem Borów Tucholskich.
Staraliśmy się omijać miasta, ale nie zawsze się udaje. Wisłę przekraczamy w
Grudziądzu, który pokonujemy z trudem. Czasami pytamy miejscowych o kierunek i
wtedy musimy przejeżdżać przez drogi polne. Bardzo miło wspominamy drugie
przekroczenie Wisły w Płocku gdzie spotykamy bardzo miłych ludzi, którzy
obdarowali nas wodą i schłodzili polewając z karchera. Po spotkaniu takich
ludzi wracają wszystkie siły. Aniołowie.
Kiedy
jesteśmy za bardzo pewni siebie, czas na lekcje pokory. Piątego dnia wstajemy
wcześniej żeby zrobić trochę więcej kilometrów. Po wyjeździe zaczyna padać a po
południu kolejny poważny defekt w rowerze Dawida, uniemożliwiający dalszą
jazdę. Po dwóch godzinach naprawy zakręcam wszystko po barbarzyńsku i liczę na cud, że tak dojedziemy do domu. Jutro
3 maj więc sklepy pozamykane.
Każda
podróż to ciekawi ludzie. Przed Skierniewicami spotykamy państwa Ciszewskich, którzy
zapraszają nas na zupę. Po niej pojawiają się kluski a na koniec placek.
Królewskie śniadanie. Druga ważną rzeczą są widoki. Mamy to szczęście że
podczas naszego wypadu kwitną sady. Jedziemy a wokół nas biały puch.
3 maja zatrzymujemy się na mszy świętej w Skrzyńsku, sanktuarium z cudownym obrazem Matki Bożej. Na naszych rowerach mamy zatwierdzone flagi, natomiast widzimy jak niewielu ludzi pamięta o tym samym. Czas na drugą dziurę w dętce. Tym razem Krzysiek. Etap prawdziwie górski. Odbijamy w miejscowości Chlewiska na malowniczą i piękną trasę przez lasy i wzniesienia w miejscowościach Aleksandrów i Borki a następnie skracając drogę do Suchedniowa drogą kamienistą przez rezerwat krajobrazowy. Wiadomo jak wychodzi się na skrótach… Ale za to okolica piękna. Uciekamy przed burzą która dogania nas w miejscowości Nowa Słupia. Parę kilometrów jedziemy w deszczu. Nagle scena niecodzienna bo wychodzi do nas machający człowiek i zaprasza do siebie do stodoły. On nas zaczepia!!! Spędzamy noc w stodole na sianie.
Wstajemy
wcześnie bo po 5, mając nadzieję na dojechanie do domu i uniknięcie deszczu.
Jedzie się bardzo dobrze, a kiedy pojawia się tablica z napisem Rzeszów 1.. km,
wszyscy dostajemy skrzydeł. Przekraczamy po raz trzeci i ostatni Wisłę i pędzimy w stronę domu. 40 kilometrów przed
Rzeszowem pęka mi opona. Szczęście spore bo w sklepie ze wszystkim mają również
odpowiednią oponę. 20 kilometrów przed Rzeszowem pora na dziurę w dętce Dawida.
Wjeżdżamy do Rzeszowa i zaczyna kropić. Witają nas Chmielniccy harcerze. Pamiątkowe
zdjęcie na rynku i pora ruszać do domu.
W
ciągu 45 godzin jazdy dojechaliśmy z Jastrzębiej góry przez naszą piękną
ojczyznę do Rzeszowa, pokonując 880 kilometrów. Mała majowa rozgrzewka przed
wakacjami.
Więcej zdjęć...
Więcej zdjęć...
Brawo :-) chłopcy
OdpowiedzUsuńGRATULACJE! Teraz czas, aby przejechać w poprzek Europę i dotrzeć do Santiago:), a właściwie i na Finisterrę.Trening w radzeniu sobie z usterkami i pierwsze poparzenia słoneczne macie już za sobą. Agnieszka
OdpowiedzUsuń